Ukraińska artystka Anna Cziczerina prezentuje swój drugi cykl obrazów zatytułowany „O szczęściu” z trylogii „Laskavo proszę przed szczęściem”.
Jak zacząłeś malować?
Mój dziadek był artystą, od dzieciństwa lubiłem farby, pędzle, bardzo lubiłem rysować, ale nie robiłem tego zawodowo. Pewnego dnia poszedłem do sklepu artystycznego, kupiłem farby, pędzle, płótna i zacząłem malować. Widziałem, co robię i że naprawdę mi się to podoba. Studiowała z artystami, uczęszczała na kursy mistrzowskie i kursy, prosiła ukraińskich artystów o indywidualne lekcje i prosiła o porady.
Jestem wdzięczny wszystkim, którzy odpowiedzieli, mamy w naszym kraju wielu hojnych ludzi, którzy są gotowi do pomocy i wsparcia. Potem były pierwsze zamówienia, malowałem obrazy na wystawy charytatywne i aukcje, na prezenty.
Widziałam, jak ludzie są szczerze szczęśliwi, jak moje prace wywołują uśmiech i dobre emocje. Miałem okres, kiedy nie pisałem przez około rok, ale po przerwie zacząłem pisać częściej i czerpać jeszcze więcej przyjemności. Wkrótce spotkałem swojego mentora Andrieja Kutsachenkę i zacząłem malować to, czego się bałem, ale bardzo marzyłem - portrety. Teraz moja praca jest częścią mnie i mojej rodziny, ponieważ ten dar został mi przekazany przez moich rodziców.
Czy możesz powiedzieć nam więcej o koncepcji „O szczęściu”? Jak wpadłeś na pomysł takiej nazwy?
To imię narodziło się w mojej głowie po napisaniu pierwszych trzech prac z tej serii. Teraz rozumiem, że nie ma bardziej odpowiedniej nazwy dla tej serii prac. Jest to kontynuacja opowieści i trylogii „Witamy w szczęściu”.
Skąd inspiracje przy tworzeniu zdjęć?
Czy masz chwile, kiedy chcesz zatrzymać czas? To jest, gdy dusza jest niewytłumaczalnie dobra. Piękna przyroda, rosa, kolor zieleni, kiedy widzisz, że niebo nie jest niebieskie, tak naprawdę składa się z wiele kolorów, jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz, że zawiera różowy, żółty, liliowy itp. A także chwile z bliskimi, które pamiętasz i nie możesz powstrzymać uśmiechu. Wiesz, kiedy nie chcesz, aby spotkanie się zakończyło, kiedy nie chcesz pozwolić tej osobie odejść. Inspirują mnie chwile, które poruszają moje serce.Dlaczego zdecydowałeś się przedstawić te konkretne miasta?
Miasta mocy, miejsca mocy, tak jak je czuję. Seria obrazów z miastami na pewno zostanie uzupełniona, ponieważ na świecie jest niesamowita liczba niesamowitych miejsc, które chcesz uchwycić na płótnie.
Czy masz określone kolory podstawowe, w których chcesz pisać?
Używam całej palety. Uwielbiam, gdy obraz fascynuje bogactwem kolorów. Szafir, perła, głęboki turkus, szmaragd, rubin, karmin, czekolada, cynamon, kakao z mlekiem, miód, fiolet, indygo, te i wiele innych inne kolory, które z przyjemnością nawet wymienić i jeszcze przyjemniej namalować nimi coś wspaniałego na płótnie, wszystkie zasługują na miano komponentów praca
Jak znaleźć swój styl?
Najpierw musisz zacząć próbować, szkicować, słuchać siebie, co lubisz, co sprawia, że czujesz się szczęśliwy, a co sprawia ci przyjemność. Widz odczytuje poprzez obraz emocje i miłość artysty. Nie musisz próbować kogoś zadowolić, nie musisz za kimś podążać, ważne jest, aby być wyjątkowym, a my możemy być wyjątkowi, gdy słyszymy siebie, nasze pragnienia, nasze emocje. Najważniejsze to bardzo kochać to, co robisz. Malując obraz, bardzo ważne jest, aby nie myśleć o stylu, ale o tym, co chcesz przekazać światu swoją pracą. I tak stopniowo, obraz po obrazku, styl będzie się rozwijał.
Co chcesz powiedzieć swoją kreatywnością?
Dla mnie nie ma nic cenniejszego niż „osoba”, krewni i bliscy, czas spędzony z nimi, ich miłość i wsparcie. I nie ma znaczenia, co się dzieje na świecie, jeśli masz rodzinę i przyjaciół. Żadne trudności nie są straszne, ponieważ jesteś najszczęśliwszą osobą, a najcenniejsze bogactwo jest obok Ciebie. W swoich pracach przekazuję właśnie te chwile szczęścia.
W życiu czasami nie doceniamy tego, co mamy i szukamy szczęścia w czymś innym, chociaż jeśli zatrzymamy się i spojrzymy wstecz wokół, jeśli zaczniesz żyć chwilą i zauważysz te szczęśliwe chwile, wtedy każda osoba stanie się trochę szczęśliwszy. Swoją pracą skupiam uwagę widza właśnie na tych momentach, które są dla mnie ważne. I wiesz, odpowiadają wielu ludziom.
Jaką radę dałbyś ludziom, którzy chcą zacząć malować, ale się wahają?
Wierzę, że artyści mają wielką moc, możemy pogrążyć ludzi w smutku i odwrotnie, wywołać swoimi pracami wiele pozytywnych, życzliwych emocji. Ponadto obraz może sprawić, że przestrzeń będzie „ciężka” lub odwrotnie, wypełni dom światłem i miłością. Wierzę, że jest wystarczająco dużo chęci, aby zacząć. Zacznij pisać dla ludzi, których kochasz. Kiedy malujemy bliskich na obrazie lub dla ukochanej osoby, myślami o nim tworzymy ta osoba jest talizmanem, ochroną, przekazujemy mu energię i miłość, bo obrazy mają najpotężniejszą siłą. Spróbuj zacząć pisać, a poczujesz nowe emocje, pisanie prac poprawia nastrój, oczyszcza myśli z negatywności, to rodzaj medytacji, mały świat - ty, płótno, farby i wyobraźnia. To jest miłość.