Znalazło to odzwierciedlenie w wielu klasycznych dziełach literatury ukraińskiej. Czas mija, a nadużycia się zmieniają.
To, co wcześniej uważano za nieprzyzwoite, jest teraz popularnym słowem. Na przykład słowo „cholera”. Maria Melnik i Grigorij Niemiec w programie „Ranok z Ukraina” na kanale „Ukraina” zorientowali się dlaczego tak się stało, dlaczego takie słowa nazywane są „obelżywymi” i co więcej od nich - korzyść lub zaszkodzić.Wulgarny język - oznaka gęstwiny złych manier czy idealny sposób na „odprężenie”, szybkie pozbycie się negatywnych emocji? Tak czy inaczej Ukraińcy cały czas przysięgają, mówią psychologowie. A powody przekleństw są bardzo zróżnicowane.
Przeklinanie daje poczucie komfortu tylko temu, kto go używa. Ale osoba, do której jest skierowana - w rzeczywistości otrzymuje psychologiczny cios. Jednak w niektórych przypadkach przeklinanie przynosi korzyści - eksperci są pewni.
„Kiedy człowiek nie może wyrazić tego, co go przeraża, może to wyrazić za pomocą specyficznej obscenicznej słowa "- powiedział na antenie kanału zastępca dyrektora Instytutu Badań nad Ekstremizmem Bogdan Petrenko "Ukraina".Ale dotyczy to tylko stresujących sytuacji. Jeśli używanie przekleństw stanie się powszechne, nie ma w nich sensu.
„Jeśli ma jakiś systemowy charakter, nie będzie w tym nic dobrego. Powinieneś sam określić czynniki, które Cię łapią, w jakich sytuacjach reagujesz niewłaściwie i dlaczego znajdujesz się w takiej sytuacji ”- radzi neurolog Aleksiej Pelepeichenko w programie„ Ranok z Ukraina ”.
Ponadto musisz wiedzieć, gdzie i w jakich okolicznościach możesz używać przekleństw, ponieważ w każdym przypadku będziesz musiał ponosić odpowiedzialność.„Używanie nieprzyzwoitych słów jest obowiązkiem administracyjnym, dlatego używanie ich w miejscach publicznych jest niewłaściwe” - komentuje Bohdan Petrenko.
Obejrzyj program „Ranok z Ukrainą” w dni powszednie o 6:30 na kanale „Ukraina”.