A więc zima ze wszystkimi jej „urokami”: wszyscy dookoła są przeziębieni, a zmiany temperatury negatywnie wpływają na własne ciało. Choroba wkrótce się wyprzedzi. Istnieją jednak proste, ale skuteczne metody uniknięcia zachorowań, nawet jeśli wszyscy wokół kichają i kaszlą.
Najpierw ręce. W tym okresie należy je częściej myć. Wszakże infekcja wnika do organizmu właśnie przez skórę dłoni, a rękami ją „łapiemy”. Udowodniono, że osoby, które dokładnie myją ręce podczas epidemii ostrych wirusowych infekcji dróg oddechowych i grypy, są o połowę mniej narażone na zachorowania.
Ważne jest również, aby używać tylko własnego długopisu (a nie takiego, który jest w sklepach, na poczcie itp.) I zawsze nosić ze sobą butelkę środkiem przeciwbakteryjnym do użycia bezpośrednio po podróży środkami komunikacji miejskiej, odwiedzeniu zatłoczonych miejsc i itp.
Nawiasem mówiąc, ręce trzeba myć nie „jak leci”, a prawidłowo: najpierw dokładnie spienić (tarcie mydła na skórze pozwala pozbyć się bakterii), następnie spłucz pod dużą ilością bieżącej wody, a następnie wytrzyj do sucha (pamiętaj: środowisko jest uważane za idealne do rozmnażania bakterii mokro).
Po drugie, musisz pić więcej, bez względu na to, jak „oklepany” to może brzmieć. Woda zapobiega osadzaniu się szkodliwych mikroorganizmów w organizmie człowieka. Nawet jeśli miałeś kontakt z zakaźnym pacjentem, sam pozostaniesz nietknięty, jeśli w twoim ciele będzie wystarczająca ilość wilgoci. W końcu błona śluzowa nosa stanowi naturalną barierę dla drobnoustrojów. A jeśli picie nie wystarczy, wysycha i traci swoją własną skuteczność ochronną.
Po trzecie, bez hipotermii! Znacząco osłabia układ odpornościowy, ponieważ cały swój system poświęci na utrzymanie „zdrowej” temperatury w organizmie, a po prostu nie będzie miał dość energii do zwalczania infekcji. Wszakże jeśli ktoś zamarznie, ochrona "włącza się" - krew pędzi do ważnych narządów. Ale natura nie obejmuje rąk i nóg jako takich - więc one przede wszystkim zamarzają. Dlatego wszyscy potrzebujemy po prostu zimą:
- czapka i szalik;
- rękawiczki;
- ciepłe buty.
I dalej: nie martw się! W każdym razie staraj się nie martwić. Stres jest jednym z najważniejszych czynników osłabiających odporność człowieka.
Nie możesz tego znieść? Ćwicz jogę, medytuj. Osoby, które to wszystko praktykują, mają znacznie niższy poziom kortyzolu - tak zwanego „hormonu stresu”. A lekarze mówią: duża zawartość tego hormonu wywołuje zachorowalność. Więc spróbuj znaleźć czas na relaks. Co więcej, wystarczy na to nawet kwadrans dziennie.
Chcesz dowiedzieć się więcej o medycynie? Nie zapomnij wesprzeć naszego kanału w Yandex. Zen i subskrypcja. To nas motywuje do publikowania ciekawszych treści. Będziesz mógł również szybko dowiedzieć się o nowych publikacjach.