Kosmetyki apteczne, które ratują moją kapryśną skórę: La Roche-Posay, Bioderma, CeraVe

click fraud protection

Z biegiem czasu zacząłem zauważać, że więcej wydaję w aptekach niż w drogeriach. Zastanawiam się, czy jestem jedyny? I czasami myślę, że wkrótce konieczna będzie zmiana nazwy kanału z kosmetyczki Business na apteczkę Business i rebranding. Ale nie byłbym sobą, gdybym nie patrzył na kosmetyki nawet w aptece. Ponadto udało mi się znaleźć własny kręgosłup produktów aptecznych, co co jakiś czas powtarzam.

Nie będzie masek aspirynowych, żelu na hemoroidy do usuwania worków pod oczami, „życiodajnego” Dimexidum. Tylko sprawdzone marki apteczne. Mam bardzo wrażliwą skórę z całą masą negatywnych cech i ciężko mi znaleźć idealny produkt. Zwykle łączę środki, manewrując między nimi. Chociaż coraz częściej słyszę, że lepiej jest używać jednego kremu wewnątrz i na zewnątrz niż dwóch lub trzech.

Mam mieszany typ skóry - na czole jest bliżej tłustej, na policzkach sucha. Okresowo mnie torturuj koszmary łuszcząca się skóra, szczególnie jeśli chodzi o podkład. Oczywiście znalazłem, jak się wydostać, chwalić mokre jądro piękna! Brzmi to oczywiście dziwnie, tak na wszelki wypadek wyjaśnię - świetnie jest nakładać podkład na skórę peelingiem za pomocą mokrego blendera kosmetycznego. Są też zmiany związane z wiekiem, moja skóra myśli, że to 14 (witaj, trądzik) i 40 (witaj, zmarszczki) w tym samym czasie. Nawiasem mówiąc, mój wiek psychologiczny ma jeszcze większą amplitudę wahań - od 14 do 80. Tak właśnie żyjemy.

instagram viewer

Nawilżający krem-żel do mycia CeraVe

Zeszłej zimy potrzebowałam najdelikatniejszego i najdelikatniejszego środka czyszczącego, gdy moja skóra zaczynała sączyć. Tak poznałem ten żel. Drugi raz zwróciłem się do niego tego lata, kiedy otworzyłem chłodną umywalkę Sensai, która wymagała delikatnego towarzysza. Miałem rację!

Krem-żel bardzo delikatnie oczyszcza moją kapryśną skórę, nie wywołując przy tym negatywnych wrażeń - nie ma typowego dla mnie ściągnięcia, trwałego zaczerwienienia. Nie myje, dopóki nie skrzypi, ale nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia zakłopotania na twarzy. Produkt idealny do mycia rano. Teraz rano wykonuję masaż kremem, a potem używam CeraVe, skóra jest zadowolona.

Woda micelarna Bioderma

Zawsze kupowałam Garniera, nie uważając się za snoba, który kupuje tylko luksusowe kosmetyki. Micelar z supermarketu był dla mnie w porządku. Poszedłem do Lenty na bochenek, zobaczyłem wodę micelarną do działania, wziąłem. Potem ciekawość wkradła się do mojej duszy, kupiłam kiedyś Biodermę. I wiesz, podobało mi się!

Nie będę rozpraszał się w oszałamiających epitetach, zapewniając, że po Biodermie nie spojrzysz nawet od strony Garniera. Ale zwrócę uwagę na jego zalety. Po pierwsze, działa delikatniej z moimi wrażliwymi oczami. W końcu tylko moje oczy mogą być bardziej wrażliwe niż moja kapryśna skóra. Podoba mi się, że nie powoduje to żadnego dyskomfortu.

Również od miceli dostępnych na rynku masowym czasami mrowi mnie skóra, szczególnie w okolicy pod oczami. Tak nie jest w przypadku Biodermy. A jakość oczyszczania jest doskonała. Dlatego wszystkie wrażliwe panie mogą się jej bliżej przyjrzeć.

La Roche Posay Toleriane Ultra Fluide

Do tego płynu doprowadziły mnie takie okoliczności jak wysypki skórne po nieudanym luksusowym kremie, który przy okazji kosztował 2 razy więcej. Naiwnie wierzyłem, że skóra się do tego dostosowuje, ale pewnego ranka zdałem sobie sprawę, że przyniosłem jej hańbę.

Oprócz wysypek zaczął mi przeszkadzać tłusty połysk, a moja nadwrażliwa skóra zaczęła się nieustannie czerwienić. Potrzebowałam lekkiego kremu, który nawilży moją skórę bez powodowania nowego trądziku. Byłoby dobrze, gdyby mógł ją trochę uspokoić. Idealnie, gdyby on też mógł mnie uspokoić. Chciałam kremu, który dobrze się wchłania i nie robi ze mnie tłustego naleśnika. Ale nie chciałam żadnego matowania, nacisk powinien być położony na nawilżenie.

Płyn nie obciąża skóry, ale zapewnia nawilżenie. Nie wywołuje nowych wysypek. Stopniowo moja skóra się uspokoiła, to doskonały środek na ten okres. Podoba mi się, że nie ma zapachu, płyn jest jak najbardziej neutralny we wszystkich pozycjach. Kiedy kupiłam go po raz drugi tego lata, po ogromnej kuracji, moja skóra stała się katastrofą, musiałem ją nawilżać bez czynników prowokujących. Pasuje idealnie, stopniowo skóra wraca do normy.

Jeśli chcesz kontynuować temat kosmetyków aptecznych, zapisz się. Dodać do mój Instagramaby się nie zgubić.

Instagram story viewer