Mówią, że te larwy zawierają przydatne aminokwasy, które mają korzystny wpływ na odporność. W rzeczywistości wszystko jest tam inne.
Larwy ćmy woskowej pełzają w ulach pszczelich i żywią się woskiem, chlebem pszczelim i wszelkiego rodzaju produktami pszczelarskimi. Nasi ludzie kochają produkty pszczelarskie, dlatego ekstrakt z larw ćmy woskowej przypisują różne ciekawe właściwości. To bardziej bzdury, ale nie interesujące.
Co ciekawe, larwy ćmy woskowej okazały się wyjątkowymi obiektami do badania wirusów.
Wszyscy wiedzą, że naukowcy w swoich eksperymentach wykorzystują króliki, myszy i inne zwierzęta laboratoryjne. Czasami ta bestia jest trochę podobna do nas, a czasami podobieństwo jest bardzo odległe.
Zatem larwy ćmy woskowej reagują na niektóre wirusy w taki sam sposób, jak nasza rodzima odporność. Komórki odpornościowe tych gąsienic zjadają wirusa. Tego procesu nie można zasymulować w probówce.
Okazuje się, że kret stał się idealnym modelem do badania ludzkich wirusów. Lepsze niż jakiekolwiek myszy laboratoryjne. Ponadto ćma jest szkodnikiem rolnictwa i nie jest jej szczególnie żal.
A potem uderzenie pandemiczne. Ludzie pamiętali o wszystkich wirusach na świecie, a jednocześnie o larwach ćmy woskowej. Natychmiast pojawiła się myśl, że jeśli ćma czołga się w miodzie i chlebie pszczelim, a nawet z niektórymi wirusami, to powinna pojawić się. Okazuje się, że dzięki połączeniu wirusów i produktów pszczelarskich ćma woskowa została zaliczona do produktów pożytecznych. Ale pod tym względem nie przynosi to żadnych korzyści. Szkodnik - jest szkodnikiem.
Radzę nie eksperymentować z takimi rzeczami, tylko ponownie zapytać lekarza.
Czy spotkałeś te produkty?