Witaj! Jestem lekarzem od 21 lat. Nazywam się Georgy Olegovich Sapego. W tym artykule opowiem o dopingu sokiem z buraków. To nie jest żart.
Kiedy jemy buraki, dostajemy z nimi dużo azotanów, a mikroby w naszych ustach pomagają w wytwarzaniu tych azotanów jako substancji odżywczej dla mięśni i serca. Jeśli używasz antybakteryjnego płynu do płukania ust, ta sztuczka nie działa.
Wszyscy słyszeli o tym, jak warzywa są dobre dla zdrowia, o sercu, ciśnieniu krwi i tak dalej. Kiedyś myśleli, że chodziło o jakieś tajemnicze przeciwutleniacze roślinne, które poprawiają wszystko. Wtedy okazało się, że sekret tkwi w tlenku azotu.
Tlenek azotu jako domieszka
Ten tlenek azotu jest bardzo lotną i mobilną substancją, która bierze udział w wielu różnych procesach w naszym organizmie. Ciągle o niej mówią kardiolodzy, pulmonolodzy i anestezjolodzy.
Tlenek azotu rozszerza naczynia krwionośne, wpływa na krzepliwość krwi, odporność, poziom cukru we krwi, reguluje uwalnianie różnych hormonów, a nawet stymuluje mitochondria.
Nasz organizm w sprytny sposób produkuje tlenek azotu za pomocą specjalnych enzymów, ale okazało się, że istnieje inny sposób. To są azotany i drobnoustroje.
Azotany otrzymujemy z pożywienia. Warzywa są głównym źródłem azotanów w diecie. I to jest w porządku. Same azotany prawie nie działają. Gdyby nie mikroby w jamie ustnej, nie zauważylibyśmy azotanów.
Mikroby w jamie ustnej czynią nas azotynami
Mikroby komplikują sprawę. Kiedy jemy warzywa, azotany przez chwilę unoszą się we krwi. Nasz organizm wychwytuje te azotany i wysyła je do gruczołów ślinowych. Mówi się, że około 25% wszystkich azotanów z krwi jest wydalane ze śliną.
Wokół zębów, pod językiem i na języku mamy mikroby żywiące się azotanami ze śliny. Można powiedzieć, że azotany są prebiotykami dla naszych drobnoustrojów.
Mikroby wytwarzają azotyny z azotanów. To już nie jest nieszkodliwe. Dyskutowaliśmy o azotynach w historii kiełbasy. Możesz go przeczytać pod linkiem poniżej.
Z azotynów mogą powstawać czynniki rakotwórcze. A same azotyny działają na krew jak trucizna.
Okazało się więc, że nasz organizm jest w stanie z tych azotynów wytworzyć przydatny dla zdrowia tlenek azotu. To skupienie uzyskuje się w kwaśnym środowisku. Na przykład w żołądku.
Zobacz co się dzieje. Jemy buraki. Azotany z buraków unoszą się we krwi i są wychwytywane przez gruczoły ślinowe. Bakterie w jamie ustnej wytwarzają azotyny z azotanów. Ślinę połykamy azotynami. Całość jest trawiona w kwaśnym środowisku żołądka i powstaje wspaniały tlenek azotu, który obniża ciśnienie, chroni serce i zwiększa wydolność.
Sportowcy
Jeszcze bardziej interesujące. Kwaśne środowisko można znaleźć nie tylko w żołądku. Kiedy wykonujemy ciężką pracę fizyczną, w mięśniach gromadzi się kwas. Jeśli w tym momencie azotyny zostaną wrzucone do mięśni jak do paleniska, to wytworzą magiczny tlenek azotu, który pomaga mięśniom radzić sobie z obciążeniem.
Zgadnij, co piją sportowcy, aby poprawić wyniki? Piją sok z buraków.
Jeśli pijemy sok z buraków, to za kilka godzin we krwi będzie dużo azotynów, które będą tam pływać przez jeden dzień. Przez cały czas nasze mięśnie będą pracować lepiej.
Płyn do płukania jamy ustnej
Teraz o złym. Jeśli przepłukasz usta antybakteryjnym płynem do płukania jamy ustnej, zarazki w jamie ustnej umrą, a stężenie azotynów we krwi spadnie. Cała magia zniknie.
To jest dla kochanków
Co dziwne, wszystkie te sztuczki mikrobiologiczne i buraczane nie działają na profesjonalnych sportowców. Oznacza to, że jeśli uprawiasz sport dla przyjemności, jeśli jest to takie obciążenie, które trwa 4-8 minut, możesz eksperymentować z sokiem z buraków. Możesz przewrócić szklankę soku z buraków 2-3 godziny przed załadunkiem, a zmęczenie spowodowane ładunkiem nie pojawi się tak szybko.
Zawodowi sportowcy byli obrażeni, że brakuje im tak przydatnych żetonów. Sportowcy postanowili nie zawracać sobie głowy burakami, ale głupio zajadali się chemikaliami z azotynami. Wielu zostało zatrutych w tym samym czasie.
Faktem jest, że azotyny mogą zepsuć hemoglobinę w naszej krwi. W tym sensie są podobne do trujących cyjanków. Więc natury nie da się oszukać. Możesz bezpiecznie eksperymentować tylko ze zwykłymi warzywami. A nasz organizm sam zdecyduje, co przyniesie pożytek z tych warzyw.
Jak ci się podoba ta historia? Potem już nigdy nie będziesz patrzeć na buraki jak wcześniej.
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, polub go i zasubskrybuj mój kanał. Przeczytaj moje artykuł o azotynach w kiełbasach.