Zawsze przyjacielskie i ciepłe stosunki między Qiimet-khanum i jego młodszą synową przeradzały się w ciągłe wyrzuty i obelgi.
Defne obwiniała matkę Kahramana o zrujnowanie ich małżeństwa. W końcu to Kiimet bez wiedzy dzieci podjął decyzję, że Elif zostanie matką swojego wnuka.
Oczywiście Kiimet nie chciała takiego wyniku i podejmując decyzję miała nadzieję, że ten sekret zniknie wraz z nią. Ale Defne udało się dowiedzieć, że nie jest matką tego dziecka. A poznawszy prawdę, nie chciała wychowywać czyjegoś dziecka, nawet jeśli to dziecko jest bardzo ważne dla jej ukochanego męża.
Kiimet próbowała porozmawiać, wytłumaczyć Defne, że jest winna, ale to, co zostało zrobione, nie mogło zostać zwrócone. Ale za każdym razem spotykałem się z nieporozumieniami i obelgami.
Zmęczony takim podejściem do siebie Kiimet-khanum zagroził Defnie, że jeśli się nie uspokoi, zrobi to tak, że Defne nawet nie zbliży się do Kahramana bez jej zgody, mimo że będzie go przytulać.
Ale Defne była pewna, że Qiymet-khanim nie byłaby w stanie nic zrobić i przy każdej okazji nie wahała się winić jej za to, co się stało.
Tutaj sama Kiimet-khanum popełniła rażący błąd, przez co prawie straciła męża i syna - zabrała Elif na aborcję.
Aby zadośćuczynić synowi i usprawiedliwić się w jego oczach, Kiymet pokazała Kahraman miksturę, którą Defne wlała do mleka Elif.
Powiedziawszy, że to trucizna węża, twoja żona. To prawda, tutaj Kiimet kłamała, mówiąc, że to ona uniemożliwiła Defnie pozbycie się dziecka Elif i Kahramana.
Kahraman nie spodziewał się takiej podłości po swojej żonie, rozumiał, że teraz z nim nie ma Defne, którą kiedyś kochał.