Niesamowity fakt: dość tani i bardzo przydatny gryka regularnie jeść tylko w Rosji. Zachodnie dietetycy jednogłośnie rangi gryki zdrowa żywność, nazywając to doskonały produkt dietetyczny, ale opinia szanowanych władze absolutnie nie dodawać w oczach Europejczyków do popularności potraw z tego zboża.
„Homeland” Gryka jest tradycyjnie uważane za terytorium północnych Indii i Himalajów - tu i teraz w grobach znaleziono skamieniałe ziarna gryki.
Historycznie rzecz biorąc, że Rosja „spotkał się” z gówna we wczesnym średniowieczu: w około X wieku, to zboże importowane do naszego kraju z Bizancjum.
Bezpretensjonalny gryka sobie „otvoovyvala” miejsce pod słońcem w chwasty i prawie nie wymaga konserwacji, i rentowności, pomimo „machinacje” niebiański biuro - susza czy ciągłe deszcze - zawsze pozostawał wysoki.
Serdeczny, proste i pożywne posiłki gryki szybko lubił rusicham a kilka wieków później potraw narodowych. Dziś w Rosji cieszy się szczególną cześć gryki.
Gryka jest bardzo bogata w białko, witaminy i składniki odżywcze, to z tego powodu, że rosyjscy dietetycy często zwanego gryka „królową zbóż”.
Co jest Zachód?
Zachód gryka przyszedł znacznie później niż w Rosji, w XIII wieku, a ciemny kasza gryczana stąd zaczęto nazywać „pogański jedzenie.” W Europie, gryka zawsze uważana była za żywność z najuboższych grup ludności, i stosowane głównie jako pasza dla drobiu i zwierząt gospodarskich.
Co do Ameryki, a dziś, w tym kraju, gryka można znaleźć tylko w sklepach zoologicznych, a następnie neprozharennoe, zielony i mocno zgnieciony.
Europejska, najpierw próbował gryka w dorosłość może powiedzieć, że była bardzo gorzka i ma specyficzny „smak chemiczny”. Ale rosyjska, przyzwyczajony do gryki dosłownie od kołyski, nie czuć tego lekkiego gorzki smak, nie wspominając o jakąś „chemię”.
Jeśli Amerykanie, będąc wycieczki turystycznej do Rosji po raz pierwszy zobaczyć gryki stołowego, oni Zwykle najpierw zapytać, co to jest, a potem nawet nie próbują się wycofać z niego płyta.
A rosyjskie dzieci w luksusowym pięciogwiazdkowym hotelu, w którym turecki „all inclusive”, na drugi dzień domagają śniadania gryki. Jak to się mówi, nawyk - druga natura.
Lubisz gryki? Udział w komentarzach!