Dowiedziała się, że jej męża dziecko na boku

click fraud protection

Siedzieliśmy w kuchni i nic nie powiedział... palił, a ja nerwowo bawił z przyciskiem na jej sukni.

Zaledwie pięć minut temu, okazało się, że po drugiej stronie ulicy od naszego domu, dziewczynka żyje, co jest pod sercem syna mojego męża.

Fakt, że wiadomość mnie zaszokowała, to mało powiedziane. Nie mogłem uwierzyć, że mój ulubiony, tak czuły i opiekuńczy mąż mógł zrobić.

Żyliśmy przez ponad 10 lat razem, nie bez przeklinania oczywiście, ale żył szczęśliwie, i kochali się wokół podpory. Dwójką dzieci - to nasza kontynuuje i przeżyliśmy tyle razem, jako doświadczony... a teraz do nas, jak to jest konieczne, aby przejść przez nią.

Milczał, a ja boję się nawet powiedzieć słowa w gardle, ręce ściskając jego owsianka głowy, z obfitości myśli i umysł-dmuchanie ochotę krzyczeć... ale nie możesz, gdy dzieci śpią.

Na ścianie zegar tyka, jesteśmy nawet boi się podnieść wzrok i spojrzeć na siebie. Ponieważ będzie to wybuch, eksplozja emocji. Ale jest to konieczne.

I ośmielam się zrobić pierwszy krok.

- Jak to się stało? (Głupi oczywiście, ale co jeszcze zapytać?)

instagram viewer

- Nie chciałam go, to się stało. I nie mogła brać pigułki. Przepraszam.

- Przepraszam? Jesteś na głowie? Jak mogę wybaczyć?

- Przykro mi. Nie wiem, co powiedzieć. To był błąd.

- Dziecko nie może być pomyłka, o czym ty mówisz? (Myślę, że wezmę miskę i rozbić głową)

- Mam rodzinę, kocham cię. I to jest... no wiesz... to tylko rozrywka.

- Hmm... bawili? (Łapię się na myśli, że zamiast przycisków trzymać się za ręce w misce)

- Przykro mi. Przepraszam, przepraszam... (klęka, trzymać nos w rąbek sukni i płacze)

- cichy (ale talerz z rąk nie zwalniaj)

- Przepraszam... (pociągając nosem)

- Co zamierzasz z tym zrobić? (I wyjąć głowę z kolan i wstać z krzesła)

- Będę decydować o wszystkim, nie należy martwić się o to (jesteśmy i szukać siebie w oku). Wszystko będzie jak dawniej. Daj mi czas.

w tym czasie? Świadoma swoich błędach? W tym czasie, a potem?

A w tym czasie zrobić? Żyć jak wcześniej? Udając, że wszystko jest dobrze?

Boi się iść do sklepu, tak aby nie spotkać oczy tej nieszczęsnej kobiety? Czekać na narodziny swojego syna? Co, co mam zrobić?

Nie mogłam tak żyć, nie mogę wybaczyć. Nie rozumiem, jak można bawić się z uczuciami innych i rzucać nienarodzonych dzieci, powołując się na fakt, że to był błąd.

Dorosły człowiek w pierwszej kolejności, jest odpowiedzialny za swoje czyny, nie działa, ogon między nogami od problemów i takich właśnie błędów.

Bug - to ty, kochanie. A nie dziecko, które nic nie robi.

Dziękuję za przeczytanie. Jeśli jesteś zainteresowany w takich przedmiotów, proszę umieścić swój palec w górę i subskrybować kanał :) To pomoże mi zrozumieć znaczenie i dalej je rozwijać.
Instagram story viewer