CCB Garnier, dzień w porządku. Mały króliczek sidіv pid kuschikom i divivsya na svіy starego kozhushok.
- Ach biada Meni - wołanie bіdolashny - snіg rozstav, nіde zahovatisya, skrіz widziane MIY bіly kozhushok.
Laskavo Sonechko pobachilo zaplakane zaychenya, viterlo Yomou promіnchikom slіzki i poobіtsyalo dopomogti. Vono zvernulosya aż do wiosny. Uvazhno visluhala Won Sonechko i virushila na Poshuk królika. De stwierdził tam zelenіla drzewo trawa rozkvіtali, śpiew ptaków. Obcinane radіlo Vesnі-charіvnitsі.
Neschasne zaychenyatko, jaka pid sidіlo kuschikom na kuptsі sіrogo snіgu, ostatniej trąby іz zhahom pobachilo, jaka ostannіy snіg roztanuv, ja Navkolo Demba roztsvіli prolіski. Tremtyachy królik głowa pіdvіv i pomіtiv dіvchinu nezvichaynoї tak. Won bula odyagnena w Shati „s doskonale kvіtіv. Vіter żwir її rusyavim volossyam i ptaki spіvali dla neї naykraschih pіsen.
- Tee hto? - zasilanie zaczarowany króliczka.
- I - Wiosna - lagіdno vіdpovіla dіvchina - Sonechko rozpovіdalo o swojej bіdu. Oś być zaskoczony. Tse Tobi.
Won prostyagnula Yomou garnenky sіry kozhushok.
- Dyakuyu Tobi, Wiosna! - krzyknął Królik. - Teraz nіhto nie pobachit mene Sered kuschіv!
Odyagnuvshi nowy Kozhushko, schaslivy królik znik na Lisi. Sprężyna-charіvnitsya pomandruvala Dali, daruyuchi vsіm radіst i vtіhu.